Nowy projekt zmieścił wszystko w jedną kompaktową, ale imponującą bryłę, dzięki czemu zaoszczędzono więcej miejsca na rzecz parku. Proporcje konturu bloku, długości 135 m na 34 m i głębokości 34 m, można uznać za dworek w stosunku do przestronnego parku. Powstało coś na kształt "posiadłości wiejskiej", która dodała tylko charakteru parkowi opodal.

Program obejmuje pięć wież, które są umieszczone między dużym, podniesionym wspólnym patio i serią dachowych penthousów. To pozwoliło stworzyć otwartą i przewiewną bryłę z różnymi widokami ze wszystkich kierunków. Pół-publiczne patio jest podniesione tak, że wychodzi na park.

Ogród oferuje ochronę przed deszczem i wiatrem, bezpieczny dostęp oraz bardziej kameralne przestrzenie a także plac zabaw. Będzie ono używane częściej i przez różnych ludzi niż zwykłe patio osiedlowe. Obszar ten stal się centralną przestrzenią dla mieszkańców, zewnętrznym "salonem". Idea ta jest podkreślona przez zastosowanie miękkich mebli, dekoracyjnych ścian, sufitów i podłóg, roślin i "żyrandoli".

Wieże są ustawione w taki sposób, aby nie blokowały widoków z sąsiedztwa na park. Pozwalają one również aby widok na park i orientację na słońce miały wszystkie mieszkania. Bez ściemy typu mieszkanie z widokiem na las, gdzie w rzeczywistości taki widok ma tylko kilku mieszkańców. Osiąga się to poprzez perforację płyty dachowej w trzech miejscach.

Perforacje powtórzono na parterze, tworząc dwa dziedzińce, które oferują światło, widok i dostęp do mieszkań na pierwszym poziomie. Dzięki tym technikom, budynek Parkrand dodaje więcej "ogrodu" i więcej "miasta" dla rozwijającego się zachodniego osiedla Amsterdamu.

Nas zaciekawiło nowe podejście do forma małej architektury, indywidualnie zaprojektowany plac zabaw bez tradycyjnych zabawek, ciekawe siedziska zamiast tradycyjnych ławek miejskich oraz wielkie donice miejskie. Niektóre elementy palcu zabaw jak zabawne słoniki również mogą pełnić funkcję ławek ulicznych. Ciekawe czy takie rozwiązanie mebli ulicznych zaprojektowanych przez Richarda Huttena podoba się mieszkańcom.

Zdjęcia - MVRDV